Jan Król odchodzi z VERVY Warszawa ORLEN Paliwa

Jan Król opuszcza VERVĘ Warszawa ORLEN Paliwa. Atakujący po dwóch sezonach spędzonych w stolicy zmienia otoczenie.

– Odchodzę jako w pełni usatysfakcjonowany siatkarz, który spełnił swoje marzenie. Moja drużyna stanęła na podium mistrzostw Polski, a ja dołożyłem cegiełkę do tego sukcesu. Mam więc medal, na który pracowałem wiele lat – powiedział Jan Król. – Takie momenty nie są łatwe, bo z Warszawą czuję się mocno związany. Pora jednak na nową przygodę i nowe wyzwania. Nie będę kłamał, że kiedy wyjdę na boisko, żeby zagrać przeciwko VERVIE, nie będzie sentymentów. Będą, ale… dopiero po meczu. Na boisku zrobię wszystko, żeby to mój zespół był górą – zapewnił.

Jan Król w VERVIE Warszawa ORLEN Paliwa spędził dwa sezony (fot. Jakub Ćmil, vervawarszawa.pl)

Jan Król z dwóch sezonów w barwach VERVY Warszawa ORLEN Paliwa wynosi same pozytywne wspomnienia. – Warszawski klub zapamiętam przede wszystkim z profesjonalizmu, z jakim spotykałem się tu na każdym kroku. I spotykam się do dziś – stwierdził siatkarz. – Choć odchodzę, to fizjoterapeuta Robert Kozłowski wciąż poświęca mi swój czas, aby pomóc mi wrócić szybko do formy po kontuzji, jaka przytrafiła mi się przed decydującym meczem o brąz – wyjaśnił.

– Chciałbym podziękować nie tylko wszystkim zawodnikom, z którymi miałem przyjemność grać w VERVIE. Dziękuję trenerom i ludziom ze sztabu, którzy pomogli mi stać się lepszym siatkarzem. Dziękuję wszystkim pracownikom klubu, którzy w zaciszu biura ciężko pracowali na dobre wyniki i markę VERVY w Polsce. Dziękuję zawsze nam życzliwym pracownikom hali Arena Ursynów, która stała się moim drugim domem. I na koniec… dziękuję Wam, drodzy kibice. Choć w minionym sezonie nie mogliśmy zobaczyć się w hali, czułem Wasze wsparcie. Dostawałem od Was wiele wiadomości, które nakręcały mnie do lepszej gry. Może zabrzmi to górnolotnie, ale nie mówię „żegnajcie”. Mówię „do zobaczenia”. Kto wie, może za jakiś czas napiszę ostatnią część warszawskiej trylogii „Władcy Pierścieni” – zakończył z uśmiechem Jan Król.

Jan Król na zakończenie przygody z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa spełnił swoje marzenie: zdobył medal PlusLigi (fot. Jakub Ćmil, vervawarszawa.pl)

– Na Janka zawsze mogliśmy liczyć. Przez dwa sezony doskonale wywiązywał się ze swoich zadań i nigdy nas nie zawiódł – powiedział Piotr Gacek, dyrektor sportowy VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. – To nie tylko dobry zawodnik. To przede wszystkim świetny człowiek. Jestem pewien, że nowy klub będzie miał z niego duży pożytek. Dziękujemy za wszystko i życzymy powodzenia! – dodał.

Jan Król w barwach VERVY Warszawa ORLEN Paliwa w PlusLidze rozegrał 50 meczów (147 setów). Dla stołecznej ekipy zdobył 307 punktów: 267 z ataku (średnia skuteczność: 48 proc.), 19 zagrywką i 21 blokiem. W CEV Lidze Mistrzów natomiast na boisku pojawił się w 8 spotkaniach (17 setach) i zdobył 27 oczek: 22 z ataku (51 proc. skuteczności), 4 zagrywką i 1 blokiem. – Dziękujemy Jankowi za dwa owocne sezony. Za każdy zdobyty punkt, za ciężką pracę i za budowanie dobrej atmosfery w drużynie. Będziemy trzymać za niego kciuki – skomentował Bertrand Jasiński, prezes klubu z Warszawy.