Świetna passa Projektu Warszawa trwa. ZAKSA bez szans w hicie 23. kolejki PlusLigi
Szlagierowe starcie pomiędzy Projektem Warszawa a Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w wypełnionej do ostatniego miejsca hali COS Torwar przyniosło wiele emocji i cenny triumf siatkarzy z Warszawy – 3:1 (25:21, 25:13, 19:25, 25:21). To siódma z rzędu wygrana Projektu w lidze i dziesiąte zwycięstwo na jedenaście spotkań rozegranych pod wodzą trenera Piotra Grabana. Najbardziej wartościowym graczem dzisiejszego meczu wybrano Jana Firleja.
Po raz ostatni drużyny zmierzyły się ze sobą w 8. kolejce rozgrywek PlusLigi. Wówczas górą byli siatkarze ZAKSY, którzy po zaciętym meczu wygrali 3:1. Dzisiaj warszawianie wzięli rewanż na aktualnych triumfatorach Ligi Mistrzów.
Pierwsza partia to wyrównana gra obu zespołów i pokaz dobrej siatkówki. Gdy jedna drużyna wychodziła na prowadzenie, rywale zaraz doganiali zapewniając kibicom niezapomniane emocje. Końcówka to jednak pokaz zimnej krwi po stronie Projektu, który od stanu 19:20 zdominowali przeciwników. Duża w tym zasługa Kevina Tillie oraz Artura Szalpuka, którzy skutecznie punktowali na siatce. To właśnie Francuz atakiem po bloku zakończył pierwszą partię rezultatem 25:21.
Drugi set to już z kolei pełna dominacja Projektu. Warszawianie rozpoczęli niewinnie, a nawet przegrywali 0:3, ale w dalszym przebiegu drugiej partii nie pozostawili swoim rywalom żadnych złudzeń. Wypracowana przewaga dała rezultat 22:12, a dzieła dopełnili kolejno Firlej, Szalpuk i Tillie, który ponownie zakończył partię – tym razem przy wyniku 25:13.
W trzecim secie pojawiło się sporo nerwów po obu stronach. Siatkarsko lepiej wyglądali zawodnicy ZAKSY, ale przebieg tej partii zdominowały wydarzenia z połowy seta, gdy na drugą stronę przeszedł Aleksander Śliwka i starł się z zawodnikami warszawskiej drużyny. Arbiter wręczył po czerwonej kartce wspomnianemu przyjmującemu ZAKSY i Jakubowi Kowalczykowi oraz uspokoił rozgrzane głowy zawodników obu ekip. ZAKSA ostatecznie wygrała trzeciego seta 25:19 i wciąż utrzymywała się w meczu.
W czwartej partii od początku prowadzenie wypracowali sobie siatkarze Projektu, ale każda większa przewaga szybko była niwelowana przez wciąż groźny zespół z Kędzierzyna-Koźla. Od stanu 17:15 nieco większą przewagę zdołali zdobyć warszawianie i nie oddali już jej do końca. Przy stanie 24:19 ZAKSA obroniła jeszcze dwie piłki meczowe, ale to atak Linusa Webera okazał się decydujący i sprawił, że Projekt po raz pierwszy od czterech lat pokonał aktualnego triumfatora Ligi Mistrzów.
Najwięcej punktów dla Projektu Warszawa: Artur Szalpuk – 19, Kevin Tillie – 14, Linus Weber – 14, dla ZAKSY: Bartłomiej Kluth – 12, Aleksander Śliwka – 10.
MVP: Jan Firlej
Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:21, 25:13, 19:25, 25:21)
Projekt Warszawa: Kevin Tillie, Piotr Nowakowski, Linus Weber, Artur Szalpuk, Jakub Kowalczyk, Jan Firlej – Damian Wojtaszek (libero) oraz Igor Grobelny, Dawid Pawlun, Niels Klapwijk, Dominik Jaglarski (libero). Trener: Piotr Graban.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: David Smith, Łukasz Kaczmarek, Adrian Staszewski, Norbert Huber, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka – Erik Shoji (libero) oraz Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński, Dmytro Paszycki, Przemysław Stępień. Trener: Tuomas Sammelvuo.