W Perugii bez Piotra Nowakowskiego
W wyjazdowym meczu fazy grupowej CEV Ligi Mistrzów przeciwko Sir Sicoma Monini Perugia w składzie VERVY Warszawa ORLEN Paliwa zabraknie Piotra Nowakowskiego. Doświadczony środkowy został w Polsce i dochodzi do siebie po kolizji drogowej.
W sobotę 15 lutego, po powrocie z meczu w Radomiu, mistrz świata na jednej z ulic warszawskiego Ursynowa miał stłuczkę. Na szczęście wyszedł z niej bez szwanku. – Pitowi nic się nie stało. Przeszedł szczegółowe badania i może wracać do treningów – odetchnął z ulgą Piotr Gacek, pełnomocnik zarządu i dyrektor sportowy VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. – Trener Andrea Anastasi, na wszelki wypadek, nie zabrał go jednak do Perugii. W sobotę 22 lutego w meczu przeciwko PGE Skrze Bełchatów Piotrek powinien już jednak być gotowy do gry – ocenił.
Piotr Nowakowski na własnej skórze przekonał się, że reklamowe slogany dotyczące bezpieczeństwa topowych marek samochodów nie są pustymi słowami. Po Warszawie porusza się bowiem Mercedesem CLA Shooting Brake od sponsora klubu – firmy MB Motors Piaseczno. – Choć uderzenie było naprawdę silne, a auto zostało mocno uszkodzone, Piotr wysiadł z niego bez zadrapania – powiedział Piotr Gacek. – Taka sytuacja może przytrafić się każdemu z nas. Uważajmy za kierownicą, bo nawet jeśli jeździmy zgodnie z przepisami, może nas spotkać przykra drogowa niespodzianka – zaapelował.