Nieudany powrót Ligi Mistrzów do Warszawy. Ziraat górą w meczu dnia

Projekt Warszawa przegrał z Ziraatem Bankasi Ankara w środowym meczu dnia 2. kolejki CEV Ligi Mistrzów. Mistrzowie Turcji pokonali stołeczną drużynę 3:1 w warszawskim Torwarze.

Początek seta rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy po ataku Michała Superlaka. Od samego początku poziom pomiędzy drużynami był wyrównany, a gra toczyła się punkt za punkt (2:2). Po błędzie dotknięcia siatki ze strony gospodarzy oraz asie serwisowym – Ziraat Bankasi Ankara wypracował dwupunktowe prowadzenie (4:6). Natomiast kolejny świetny atak w wykonaniu Benniego Tuinstry wyprowadził gości na trzypunktowe prowadzenie (6:9). Do pierwszej przerwy dla trenera Andrei Anastasiego, drużyna przyjezdnych prowadziła już 7:11. Projekt po kolejnych dobrych akcjach nawiązał kontakt punktowy z mistrzami Turcji (11:12). Natomiast pomyłka w ataku Woutera Ter Maara, a akcja z drugiej piłki Angela Trinidada de Haro wyprowadziła warszawian na prowadzenie (14:13). Gospodarze szybko stracili wypracowaną przewagę i znowu musieli gonić wynik w tym secie (15:17). W decydującej fazie Ziraat prowadził trzema punktami (18:21). As serwisowy Superlaka dał Projektowi jeszcze szansę na walkę w końcówce pierwszego seta (21:24). Niestety jego kolejna pomyłka w polu serwisowym dała rywalom wygraną (21:25).

Arslan Eksi otworzył drugiego seta, ale pierwszy zdobyty punkt trafił na konto gospodarzy. Pojedynczy blok Andrzeja Wrony szybko wyprowadził warszawską drużynę na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Zdecydowana przewaga Projektu w pierwszej połowie drugiego seta (10:6). Do przerwy na żądanie trenera tureckiej drużyny Roberto Santilliego, gospodarze prowadzili 11:6. Wysoką skutecznością w polu zagrywki popisał się Igor Grobelny, który zdobył 2 punkty dla Projektu Warszawa (12:7). Po kolejnych pomyłkach ze strony drużyny gospodarzy, mistrz Turcji zmniejszył przewagę punktową i nawiązał kontakt (13:12) a ostatecznie doprowadził do remisu. Kolejnym fenomenalnym blokiem popisał się kapitan zespołu ze stolicy i ponownie wyprowadził drużynę na dwupunktowe prowadzenie (16:14). Równie dobra dyspozycja w polu serwisowym Bartosza Kwolka przyniosła Projektowi czteropunktowe prowadzenie (18:14). W decydującej fazie seta gospodarze utrzymywali wysokie prowadzenie nad drużyną gości (21:18). Kolejny punktowy atak Kwolka dał drużynie piłkę setową (24:19). Goście nie odpuszczając jeszcze walki, zdobyli kolejne dwa punkty (24:21). Seta zakończył Superlak punktowym atakiem w pole przeciwnika.

Pierwszy punkt w trzecim secie zdobyła warszawska drużyna. Natomiast po błędzie w polu serwisowym Grobelnego, wynik wyrównał się na 2:2. W następnej akcji, Grobelny popisał się atakiem z drugiej linii, czym dał prowadzenie swojej drużynie (5:4). Po zaciętej walce z obydwu stron oraz po asie serwisowym w wykonaniu Martina Atanasowa, turecka drużyna wyszła na pierwsze prowadzenie w tym secie (8:9). Po kolejnych dobrze wykonanych zagrywkach przez Tuinstrę, a także prawidłowo wyprowadzonych kontrach, drużyna z Ankary wyszła na jeszcze większe prowadzenie (13:15). Następna akcja, w której potrójny blok Ziraatu Bankasi przyniósł kolejny punkt (14:17). Mistrzowie z Turcji z każdą udaną akcją oraz po dołożeniu asa serwisowego przez kapitana drużyny przeciwników Eksiego, ponownie powiększyli swoje prowadzenie (15:22). Ostatecznie drużyna z Warszawy przegrała tego seta po ataku Atanasowa (18:25).

Czwarty set rozpoczął się korzystnie dla warszawian (2:0). Punktową zagrywką popisał się Piotr Nowakowski, dzięki której stołeczni uzyskali trzypunktowe prowadzenie (4:1). Gospodarze przy równej grze, w pierwszej połowie seta, utrzymywali wypracowaną przewagę punktową (12:9). Goście natomiast bardzo szybko odrobili straty, czym doprowadzili do pierwszego remisu w czwartym secie (12:12).  Pojedynczy blok Wrony raz jeszcze dał Projektowi prowadzenie (15:14). Poziom gry ponownie był bardzo wyrównany, obydwie drużyny zdobywały punkt za punktem (17:17). Do pierwszej przerwy dla Projektu, Ziraat wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (19:21). W końcówce, drużyna gości powiększyła swoją przewagę do czteropunktowego i była coraz bliżej wygrania całego spotkania (20:24). Po sprawdzeniu ostatniej akcji przez trenera Anastasiego, Projekt Warszawa ostatecznie przegrał mecz (21:25).

PROJEKT WARSZAWA – ZIRAAT BANKASI ANKARA 1:3 (21:25, 25:21, 18:25, 21:25)