Porażka VERVY Warszawa ORLEN Paliwa na koniec fazy zasadniczej. ZAKSA za mocna

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa, grając w eksperymentalnym składzie, nie dała rady Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Siatkarze trenera Andrei Anastasiego przegrali 0-3 i fazę zasadniczą PlusLigi w sezonie 2020/2021 zakończyli z 45 punktami na koncie.

Stołeczni wciąż nie wiedzą jednak, na której pozycji zostaną sklasyfikowani, a co za tym idzie – z kim zagrają w fazie play-off. Muszą czekać na wyniki meczów pomiędzy Aluron CMC Wartą Zawiercie i Treflem Gdańsk, Indykpolem AZS-em Olsztyn i Asseco Resovią Rzeszów oraz PGE Skrą Bełchatów i MKS-em Będzin.

Do starcia z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle VERVA Warszawa ORLEN Paliwa przystąpiła w eksperymentalnym składzie. W meczowej dwunastce zabrakło chorego Damiana Wojtaszka i kontuzjowanego Michała Superlaka. Trener Anastasi Wojtaszka na pozycji libero zastąpił Bartoszem Kwolkiem, a Superlaka na ataku – Janem Królem. Ponadto dał odpocząć Igorowi Grobelnemu i Piotrowi Nowakowskiemu, a do boju wysłał Jana Fornala i Jakuba Kowalczyka. Zaskoczyło to ekipę mistrzów Polski, którzy po bloku Andrzeja Wrony na Aleksandrze Śliwce i asie serwisowym Jana Króla przegrywali 2:5. Szybko się jednak pozbierali i doprowadzili do remisu 7:7. Po bloku Jakuba Kochanowskiego na Arturze Szalpuku przejęli inicjatywę i zbudowali sobie trzypunktową przewagę. Warszawianie przez kilka minut nie pozwalali na więcej i mieli swoje szanse na przełamanie. Nie udało im się, a przy prowadzeniu ZAKSY 22:19 kompletnie stanęli. Kiedy Fornal trafił prosto w ręce Kamila Semeniuka, a Kwolek nie przyjął zagrywki Bartłomieja Klutha, kędzierzynianie mieli setbola. Przy pierwszym zza linii dziewiątego metra pomylił się Kluth, przy drugim zaś taki sam błąd popełnił Wrona. ZAKSA wygrała 25:20 i objęła prowadzenie w meczu.

Michał Kozłowski rozgrywa piłkę
Do meczu z ZAKSĄ VERVA Warszawa ORLEN Paliwa przystąpiła w eksperymentalnym składzie (fot. Jakub Ćmil, vervawarszawa.pl)

W drugiej partii Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dominowała od początku do końca. Po kontrach w wykonaniu Davida Smitha wyszła na prowadzenie 6:2, a następnie kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Trener Andrea Anastasi wykorzystał pierwszą przerwę na żądanie, ale na nic się to zdało. As serwisowy Krzysztofa Rejno (grał od początku seta za Jakuba Kochanowskiego) i skuteczne zbicie Dominika Depowskiego (zastąpił Kamila Semeniuka) dały kędzierzynianom kolejne oczka przewagi. Przy stanie 13:6, po autowym uderzeniu Jana Króla, szkoleniowiec VERVY poprosił o drugi czas, ale i tym razem nie wybił z rytmu przeciwników. VERVIE nie pomogła też zmiana przyjmujących, choć Igor Grobelny, który pojawił się na parkiecie za Jana Fornala, wprowadził sporo ożywienia. Mistrzowie Polski spokojnie prowadzili grę i parę chwil później mogli zakończyć partię; 24:16. Warszawianie nie poddali się i przy świetnych zagrywkach Grobelnego obronili aż cztery setbole. Na odwrócenie losów seta niestety było już za późno. Grobelny po czasie na życzenie trenera Nikoli Grbicia zepsuł serwis i ZAKSA po raz drugi zwyciężyła 25:20.

Siatkarze VERVY Warszawa ORLEN Paliwa nie zamierzali odpuszczać i w trzeciej odsłonie przez niemal cały czas walczyli z ZAKSĄ punkt za punkt. Ze świetnej strony pokazał się Jan Król, który kończył atak za atakiem. Bardzo dobrze grał także Artur Szalpuk, który przed fazą play-off wraca do wysokiej formy. W końcu jednak Dominik Depowski i Aleksander Śliwka wykorzystali kontry i dali swojemu zespołowi prowadzenie 21:19. Kiedy zaś po raz pierwszy w tej partii pomylił się Król, ZAKSA miała meczbola; 24:21. Atakujący VERVY zrehabilitował się i w następnej akcji skończył atak. Równie skuteczny był Śliwka. To właśnie reprezentant Polski mocnym uderzeniem z prawego skrzydła postawił kropkę nad i. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa 25:22 i całe spotkanie 3-0.

Jan Król wyszedł z cienia. Pod nieobecność kontuzjowanego Michała Superlaka był najlepszym zawodnikiem VERVY Warszawa ORLEN Paliwa
Jan Król wyszedł z cienia. Pod nieobecność kontuzjowanego Michała Superlaka był najlepszym zawodnikiem VERVY Warszawa ORLEN Paliwa (fot. Jakub Ćmil, vervawarszawa.pl)

Statuetką MVP nagrodzony został Krzysztof Rejno. Środkowy ZAKSY zdobył 8 punktów: 5 z ataku (83% skuteczności), 2 blokiem i 1 zagrywką. Po stronie VERVY zdecydowanie najlepszy był Jan Król. Atakujący punktował aż 17 razy: 15 z ataku (54% skuteczności), raz blokiem i raz zagrywką.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa
3-0 (25:20, 25:20, 25:22)

Skład Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle: Benjamin Toniutti (0 punktów), Bartłomiej Kluth (13), Aleksander Śliwka (9), Kamil Semeniuk (3), Jakub Kochanowski (1), David Smith (6), Paweł Zatorski (libero) oraz Dominik Depowski (9), Rafał Prokopczuk, Krzysztof Rejno (8), Korneliusz Banach (libero).

Skład VERVY Warszawa ORLEN Paliwa: Ángel Trinidad de Haro (0 punktów), Jan Król (17), Artur Szalpuk (11), Jan Fornal (5), Andrzej Wrona (3), Jakub Kowalczyk (6), Bartosz Kwolek (libero) oraz Igor Grobelny (5), Michał Kozłowski (1).