Niesamowity powrót Projektu Warszawa! Od 0:2 do 3:2 w meczu 3. kolejki PlusLigi

Projekt Warszawa wygrał 3:2 z Barkomem Każany Lwów w meczu 3. kolejki PlusLigi rozgrywanym w stołecznej hali COS Torwar. Stołeczni zawodnicy doprowadzili do zwycięstwa w tie-breaku przegrywając na początku spotkania różnicą aż dwóch setów. MVP meczu został wybrany Igor Grobelny.

Obie drużyny rozpoczęły spotkanie od wyrównanej walki do stanu 9:9, ale po błędzie Mateusza Janikowskiego w ataku oraz skutecznym bloku „Nietoperzy” na prowadzenie wyszli goście. Na niekorzystny rezultat szybko zareagował trener Roberto Santilli, ale przerwa nie przyniosła pożądanej zmiany w grze siatkarzy Projektu. Drużyna z Ukrainy świetnie radziła sobie w elemencie zagrywki i przyjęciu umożliwiając Muratowi Yenipazarowi kombinacyjną grę na siatce. W końcu przewaga Barkomu urosła do znacznie większych rozmiarów, a seta wynikiem 25:17 dla gości zakończył atakiem środkowy Vladyslav Shchurov.

W drugim secie ponownie oglądaliśmy wyrównaną grę po obu stronach, ale to siatkarze Barkomu wyszli na prowadzenie jako pierwsi i nie zamierzali go oddać do samego końca. Projekt zbliżył się jeszcze do stanu 20:21 po dobrych atakach Igora Grobelnego i Jakuba Kowalczyka, który chwilę wcześniej zastąpił Andrzeja Wronę na środku siatki, ale to ukraińska drużyna wykazała więcej zimnej krwi w końcówce i po zagrywce Piotra Nowakowskiego odniosła zwycięstwo w drugim secie. Prowadzenie 2:0 w setach oznaczało również pierwszy, historyczny punkt Barkomu Każany Lwów w PlusLidze.

W trzecim secie gra ukraińskiej ekipy się posypała, a po drugiej stronie wyglądała z kolei coraz lepiej. Świetnie spisywał się Grobelny, a w polu serwisowym mocno i skutecznie uderzał Linus Weber. Siatkarze Barkomu nie mieli większych argumentów, aby odpowiedzieć na świetną grę podopiecznych trenera Santilliego i w efekcie przegrali seta przy stanie 25:20. Projekt wracał do gry po dwóch słabszych setach i szukał swojej szansy na tie-breaka w tym spotkaniu.

Czwarta partia to już z kolei walka między obiema ekipami praktycznie do samego końca. Od stanu 17:17 niesieni dopingiem kibiców siatkarze Projektu zdobyli dwa punkty, ale niedługo potem piłkę w aut posłał Weber i zrobiło się 21:20. Na tym jednak dobra gra Barkomu się zatrzymała, a do samego końca dzięki skutecznej grze i atakom kolejno Wrony i Grobelnego Projekt miał piłkę setową na wagę tie-breaka. W końcu czwartą partię zakończył widowiskowy blok Wrony, co oznaczało, że kibice zgromadzenie w Torwarze będą oglądali tie-breaka.

W tie-breaku siatkarze Projektu już całkowicie zdominowali swoich rywali. Do stanu 7:0 w polu serwisowym brylował Weber, który był praktycznie nie do zatrzymania. Świetnie funkcjonował również blok uniemożliwiając ukraińskiej drużynie przebicie się przez siatkę. Po stronie podopiecznych trenera Ugina Krastinsa nie funkcjonowało już nic, ale na pochwały zasługuje również świetna i konsekwentna gra Projektu. W końcu asem serwisowym spotkanie zakończył Jan Firlej przy stanie 15:3.

Projekt Warszawa – Barkom Każany Lwów 3:2 (17:25, 23:25, 25:20, 25:20, 15:3)

MVP: Igor Grobelny

Projekt: Igor Grobelny, Jurij Semeniuk, Linus Weber, Mateusz Janikowski, Andrzej Wrona, Jan Firlej – Damian Wojtaszek (libero) oraz Piotr Nowakowski, Jakub Kowalczyk, Kamil Baranek, Dawid Pawlun, Dominik Jaglarski. Trener: Roberto Santilli.

Barkom-Każany: Ołeh Szewczenko, Artem Smolar, Murat Yenipazar, Jonas Kwalen, Władysław Szczurow, Wasyl Tupczi – Dmytro Kanajew (libero) oraz Ołeksij Hołowen, Julius Firkal, Andrij Żukow (libero), Witalij Kuczer, Ilia Dowhy. Trener: Ugis Krastins.