Projekt Warszawa górą po niełatwym spotkaniu z Indykpolem AZS Olsztyn

Projekt Warszawa po zaciętej walce pokonał 3:2 Indykpol AZS Olsztyn w ostatnim domowym meczu w 2021 roku. MVP spotkania został przyjmujący Bartosz Kwolek.

Całe spotkanie rozpoczęło się od zagrywki Igora Grobelnego, a dzięki dobrej grze w obronie, Projekt już na początku wyszedł na prowadzenie (3:2). Kolejny punkt dołożył Dusan Petkovic zagrywką. Konsekwentna gra warszawian w ataku oraz kolejny as serwisowy, tym razem Bartosza Kwolka, pozwolił stołecznym na powiększenie przewagi (8:3). Wysoka skuteczność Indykpolu w ataku pozwoliła im na zmniejszenie różnicy oraz nawiązanie kontaktu z warszawską drużyną (9:8). Błędy popełniane przez olsztynian w przyjęciu, a także w polu zagrywki utrzymują Warszawę na prowadzeniu (14:11). Świetnym atakiem z drugiej linii popisał się zawodnik z drużyny gości Robert Andringa, dzięki któremu AZS wyszedł na pierwsze prowadzenie w tym meczu (14:15). Brak pomyłek ze strony przeciwnika pozwolił Olsztynowi na zdobycie kolejnych punktów i jeszcze większe prowadzenie w tym secie (15:19). W ostatniej fazie Projekt Warszawa zaczął odrabiać straty i doprowadził ostatecznie do remisu z Olsztynem (21:21). Goście jednak nie stracili koncentracji, zdobywając kolejne trzy punkty (21:24). Punkt rozstrzygający zdobył Andringa i Indykpol wygrał pierwszego seta (21:25).

Następną fazę spotkania, w polu serwisowym, rozpoczął Jan Firlej z Indykpolu AZS Olsztyn, ale pierwszy punkt w tym secie wylądował na koncie Projektu. Dwa błędy w ataku z rzędu ze strony gości wyprowadził warszawian na prowadzenie (4:2). Pojedynczy blok w wykonaniu Grobelnego, jeszcze bardziej powiększył przewagę gospodarzy (6:3). Natomiast dwa asy serwisowe Jaya Blankenau’a zmusiły trenera Marcina Mierzejewskiego do wzięcia przerwy na żądanie, przy stanie 9:4. Seria pomyłek ze strony olsztynian dała stołecznym najwyższe prowadzenie w tym secie 14:8. Wysoka mobilizacja gospodarzy zaowocowała przewagą dziesięciu punktów nad rywalami (19:9). Warszawianie weszli z wynikiem 20:11 w decydująca fazę drugiego seta. Projekt do końca uniemożliwił przeciwnikom na zmniejszenie wypracowanego prowadzenia i zakończył seta z wynikiem 25:14.

Trzecią partię meczu rozpoczął Grobelny od nieudanego serwisu. Gra od samego początku była wyrównana, ale to goście w końcu wyszli na prowadzenie (2:4). Po kolejnej serii nieudanych akcji po stronie gospodarzy, olsztynianie ponownie zwiększyli różnicę w wyniku (3:7). Po jednej z dłuższych wymian między obiema ekipami, punkt ostatecznie zdobył Projekt i nadrobił stratę do drużyny gości (8:10). Świetna obrona Grobelnego i błąd w ataku Karola Butryna doprowadziła do pierwszego remisu w tym secie (13:13) oraz dała szansę na ponowną walkę. Indykpol po raz kolejny wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (18:20), a as serwisowy Andringi jeszcze bardziej je powiększył. Tym razem trener Andrea Anastasi był zmuszony do przerwania serii Olsztyna przy wyniku 18:21. Po przerwie warszawianie odpracowali przewagę do 22:23, czym ponownie nawiązali kontakt z rywalami. Kolejny błąd w polu serwisowym po stronie Projektu dał gościom piłkę setową, która została wykorzystana i drużyna z Olsztyna zaczęła prowadzić w całym meczu 1:2.

Warszawianie zaczęli czwartą partię mocnym akcentem i wyszli na prowadzenie 4:0. Do pierwszej przerwy na żądanie dla AZS-u, Projekt prowadził 6:1. Po zagrywce Butryna, punkt z ataku zdobył Kwolek dając jeszcze wyższe prowadzenie swojej drużynie (10:3). Stołecznie znów wyszli na bardzo wysokie prowadzenie w tym meczu nie pozostawiając Akademikom żadnych szans na nawiązanie kontaktu punktowego. Kolejną dobrą akcją popisał się Blankenau, zdobywając punkt z drugiej akcji, czym wyprowadził drużynę na prowadzenie 14:5. Wpuszczenie Jana Fornalna w miejsce Grobelnego w pierwszej połowie seta wniosła nową jakość w grę drużyny z Warszawy (17:7). W końcowej fazie gospodarze prowadzili 21:12. Projekt do końca nie oddał wypracowanej przewagi i pewnie wygrał czwartego seta (25:14).

Piątą partię rozpoczął Kwolek mocnym serwisem, ale to olsztynianie zdobyli pierwszy punkt. Po świetnej akcji Fornalna oraz asie serwisowym dołożonym przez Blankenau’a, Warszawa wyszła na prowadzenie (5:2) w tie breaku. Do zamiany stron Projekt utrzymał przewagę na drużyną gości (8:4). Dwa asy serwisowe z rzędu Andringi pozwoliły olsztynianom na zmniejszenie przewagi punktowej i zbliżenie się do drużyny gospodarzy (9:7). Kolejny punktowy atak Kwolka ponownie dał Projektowi trzypunktowe prowadzenie (11:8).  Po przerwie na żądanie dla Olsztyna, Kwolek wznowił grę zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki (12:8). Następne punkty dla stołecznych dołożyli: Andrzej Wrona z ataku i ponownie Kwolek z zagrywki. Po emocjonującym i niełatwym starciu z Indykpolem, całe spotkanie wygrała drużyna z Warszawy (15:8).

PROJEKT WARSZAWA – INDYKPOL AZS OLSZTYN 3:2 (21:25, 25:14, 23:25, 25:14, 15:8)

MVP: Bartosz Kwolek